Kiedy bliska ci osoba dostaje diagnozę choroby nowotworowej, świat staje na głowie nie tylko dla niej. Twoje dotychczasowe życie od tego momentu także zmienia się diametralnie.
I o ile pacjent dostaje wytyczne dotyczące procesu leczenia, jego przebiegu i możliwych skutków ubocznych terapii, jakie mogą wystąpić, tak ty, jako opiekun, nie dostajesz żadnych wskazówek, w jaki sposób masz towarzyszyć, wspierać oraz pomagać pacjentowi i sobie w tej trudnej sytuacji, która tak naprawdę dotyka całą rodzinę.
A jeżeli dbając o bliską osobę zapomnisz zadbać o siebie, może to mieć negatywne skutki dla wszystkich.
Kiedy lecąc samolotem nagle spada ciśnienie i nad głowami pojawiają się maski z tlenem, to w pierwszej kolejności zakładasz maskę sobie, a następnie osobie obok. Nie jest to egoistyczne. Jest to logiczne i mądre.
Dlaczego? Dlatego, że jeśli stracisz przytomność, to nie będziesz w stanie już nikomu pomóc.
Tak samo ty. Pomagać musisz mądrze, co oznacza pamiętanie o kilku ważnych aspektach.
Na początku sił do walki i pomocy masz za trzech, stres także robi swoje i mobilizuje do działania, ale jednocześnie dość szybko ten sam stres wypala z energii oraz powoduje burzę hormonalną, co wpływa na nieprawidłowe funkcjonowanie całego organizmu.
Dlatego tak ważne jest, aby od samego początku ułożyć plan. I pomóc rozłożyć zadania na różne osoby. Może warto zwołać rodzinną naradę, dzięki której pomoc będzie mogła być niesiona nie tylko przez ciebie.
Warto ustalić grafik opieki nad pacjentem, gotowania, zakupów i innych niezbędnych czynności. Kiedy jedna osoba towarzyszy choremu, druga może w tym czasie odpocząć i zregenerować siły.
Ważne jest, abyś nie przestał pracować. Nawet jeśli sytuacja finansowa pozwala na zrezygnowanie z pracy, to jednak choć kilka godzin dziennie zajęcie głowy pracą, jest bardzo ważne dla utrzymania równowagi. Ustal swój własny rytm dnia, w którym uwzględnisz pomoc dla pacjenta, ale także uwzględnisz siebie i swoje potrzeby.
Zachowaj proporcje.
Pamiętaj! Masz prawo być zmęczony i nie miej poczucia winy, kiedy odpoczywasz. A odpoczywać powinieneś w taki sposób, który naprawdę daje Ci wytchnienie. Masz ochotę spać, to śpij. Masz ochotę pójść do kina, na kawę lub usiąść wygodnie w fotelu z dobrą lekturą w ręku – zrób to.
Nie zwracaj uwagi na komentarze „życzliwych” obserwatorów. Nikt nie ma prawa Cię oceniać. Bardzo ważna jest umiejętność stawiania granic innym i nie uleganie wpływom. Nie zapominaj o tym, że potrzebujesz naładować baterie i utrzymać poziom hormonów i endorfin na dobrym poziomie i zrób to w taki sposób, w jaki umiesz najlepiej. Stwórz miejsce na odpoczynek i chwile przyjemności.
Wtedy z większą mocą jesteś w stanie nieść pomoc, która jest tak bardzo teraz potrzebna. Odreagowanie jest możliwością bycia lepszym opiekunem. Nie odbieraj sobie prawa do przyjemności.
Cennym źródłem wsparcia dla pacjenta i w efekcie dla opiekuna jest korzystanie z żywienia medycznego. Odpowiednio wcześnie wprowadzone żywienie medyczne nie tylko może wspomagać leczenie i dodaje sił w zmaganiu się z chorobą, ale również znacznie poprawia samopoczucie pacjenta. Zastosowanie takiego gotowego rozwiązania żywieniowego, np. w postaci zastąpienia pojedynczego posiłku specjalistycznym preparatem odżywczym, to zaoszczędzony czas, który można poświęcić wtedy na inną, ważną dla Ciebie czynność.
Zbuduj wiedzę na temat choroby, ale także na temat emocji, jakie przeżywa pacjent onkologiczny. A są to różne emocje i reakcje na stres i nową sytuację. Jeżeli zdobędziesz tę wiedzę, a jednocześnie będziesz miał rozumienie dla lęku/złości i innych stanów bliskiej Ci osoby, tym łatwiej przejdziecie przez chorobę bez szwanku dla relacji Waszej i innych członków rodziny.
Jeżeli jest Ci ciężko, czujesz się zmęczony, bezradny, wystraszony lub zły – nie skrywaj tego przed całym światem. Nazywaj głośno swoje emocje, rozmawiaj z przyjaciółmi, znajomymi, możesz też skorzystać ze wsparcia psychoonkologa, który jest gotowy do pomocy nie tylko dla osób chorujących, ale także dla towarzyszących w chorobie, jak ty. Pamiętaj, że nie jesteś samowystarczalny, dlatego dziel się swoimi emocjami.
Zachęcam do odwagi do rozmowy i nie uciekania od trudnych tematów.
Czasem możesz czuć, że nie wiesz, jak się zachować lub co powiedzieć.
Jeśli nie wiesz – to właśnie to powiedź. Nie musisz znać rozwiązania na każdy problem, nie musisz zawsze wiedzieć jak pocieszyć, podnieść nastrój, dać nadzieje. Nie musisz. Ale nie zapominaj, że sama obecność jest rzeczą najważniejszą. Można milczeć, ale po prostu być. Można potrzymać kogoś za rękę – a sam dotyk leczy nasze emocje, obniża lęk, daje nadzieje.
Bądź uważny na siebie, nie zapominaj o sobie.
Autor: Adrianna Sobol, Psychoonkolog, Wykładowca Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego
FN/OP/05/03/2020